A teraz kolejne anime mi się spodobało,czyli Fairy Tail.Jest to ciekawe anime , które opowiada o losie tytulowej gildii,czyli Fairy Tail,ale jednak są główni bohaterowie i to ich losy obserwujemy.Tymi bohaterami są Grey,Erza,Natsu,Lucy czy Happy zdradzę jeszcze,że później załążą drużynę,a ich przygód nie będzie brak.Sama może nie jestem przy końcu,ale nie żałuje tego.na serio jest to farte anime,które polecam każdemu kto lubi anime i chętnie oglądnie losy m.in. gościa który zawsze znajdzie sobie wroga czy coś do rozwałki.Miłego oglądania i dzięki za lajki.
A oto nasi bohaterowi główni:
Happy i Natsu
A teraz weznę i napiszę mały dialog,mam nadzieje,że go nie poknoce za bardzo:
Ja : Happy a czym ty wogule jesteś?
Happy : Magicznym kotem z Edolas.
Ja : Dobrze,a powiedz mi jedno czy się zakochałeś w pewnej białej magicznej kotce,a jej właścicielką jest Wenda (Jeśli dobrze pamiętam-dop.aut)?
Happy : Jest tutaj?!
Ja : Niestety nie . Wenda za bardzo bała się gadać ze mną,więc odmówiły.
Happy : To ja też.
I Happy odlatuje.
Ja : Powodzenia Happy.
-Happy z dala : Aye.
"Ale ten Happy jest happy."-myśl Asi
Ktoś tam : Ile jeszcze?
Grey : Spokojnie Natsu , będzie jeszcze twoja kolej .
Natsu : Sam się uspokój . Za ilę wchodzę !?
Ja : Eeee....teraz Natsu.
Natsu : O
I wchodzi i siada wesoło na krzesełku.
Natsu : Coś to krzesło nie wygodne.
Ja : Eeee..tak Natsu,możemy pogadać?
Natsu : Ale będzie walka?
Grey : idiota.
Natsu : Masz coś do mnie golasie?!
Ja : Będzie źle.
Natsu i Grey walczą.Po kilku minutach wreszcie Erza mówi:
Erza : Spokój!
I spokój nastał,wreszcie!Jestem Happy jak Happy.
Ja : Dobrze,to ja podziękuje ci Natsu.
natsu : E,dobra.
I idzie wsiną dal,czyli na stolik z mięsem.
Ja : Może tak teraz gol...znaczy Grey.
Grey : Witaj Asia.
ja zaskoczona :
Gdzie masz ubranie?!
Grey też zaskoczony i słyszymy od Natsu:
Natsu : Golas!!!!!!!!
Grey : Mięso zercza!
Natsu : Miętówka!
Grey : ognio plujka!
I walka po za naszymi oczami.
Ja : Przynajmniej tutaj mi nic nie zdemolują.Lucy możesz wejść i ze mną pogadać normalnie?
Lucy : Pewnie
Lucy siada i....
CDN
Szukaj na tym blogu
czwartek, 24 lipca 2014
poniedziałek, 14 lipca 2014
Rozdział 84
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~TYDZIEŃ PÓŹNIEJ,Narrator
Natalia szła z Anitą,pełna żalu co do Oliego i Krysii.Anita za to była zmartwiona stajnią,Natalia to zauważyła i zapytała ją:
-A co tam w stajni się dzieje?
-Same problemy Natalio.-powiedziała smutno Anita
-Ale jak to?-zapytała zdziwiona Natalia
-Uczniów coraz więcej,to dobrze,ale nie ma tylu trenerów dla nich.Kasy powoli brakuje,a ja z Pawłem nie chcemy wyciągać kasy od rodziców.A Krysia mnie denerwuje.-pożaliła się Anita Natalce
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Natalnia
"Biedna Anita.Pomogę jej."-pomyślałam,po czym powiedziałam:
-Przyjdź za 20 minut do sztani dziewcząt,od?
-Dobrze.
I poszła pewnie do biura,a ja po wszystkich naszych znajomych z stajni.A potem do szatni,oczywiście Oli zaprosił Krysię.Ja go zabiję!!!!!!!!!!Podeszłam do nich,ale się śmiali.Hihihhihi...wpienia mnie to.Wzięłam go ,a do Krysii mówię:
-Wyna stąd Krysia.
-Ale Oli mnie zaprosił,prawda? Oliweczku?-powiedziała słodko
Oli milczał,ale po chwili powiedział twardo:
-Jestem Oliweczkiem tylko dla mojej dziewczyny,Natalii Mond.A dla ciebie Oliverem,co najmniej Oli.
Po czym wziął moje ręce i spojrzał mi w oczy i powiedział z skruchą:
-Przepraszam ciebie moja najdroższa,że ciebie zostawiłem.Pewnie mnie nienawidzisz.Klękam oto przed tobą i proszę ciebie o wybaczenie.
Klęczał,a ja klęknęłam i go pocałowałam.Krysia wybiegła zła,chodź widziałam łezke smutko.I dobrze jej,ha!Oli jest tylko mój!Jak przyszła Anita,to nas zapytała:
-Co to za spotkanie?
-Pomożemy ci Anita,przecież od tego są przyjaciele i koledzy,a jako są tu sami przyjaciele to ci z wielką chęcią pomożemy,prawda ludzie?-zapytał ich
-TAK!!!!!!!!!!!!!!!-wszyscy się zadarli
-Dziękuje wam,ale..-przerwaa jej Emili
-Nie ma ale Anita.Pomożemy ci,przecież by ty nam pomogłaś w naszych kłopotach,to co mamy robić?-zapytała ją Emili
-Dobrze,więc hm...Krzysztof masz boksy z Olim
-Tak jest.-powiedzieli razem
Ale chyba Krzysztof wiedział,że ma tak na serio pilnować Oliego,aby nie szedł do Krysii.Jaka Anita jest fajna.Dobra Natalia spokój,Oli nie zobaczy już tej ropuchy Krysii.Anita dalej mówiła:
-Uczniów bedą trenować Emili i Natalia.
-Tak jest kapitanie Anita.-powiedziałam
Emili poszła,a ja zostałam jeszcze:
-A opieka nad źrebakami idzie do hm...Tobiego,Zosii,Szymonka i Czasmin
-Chodźmy.-powiedziała Czasmin i znikli
-Tom i Diego wy macie sprawdać od czasu do czasu tereny,szlaki czy jakieś budynki naszej stadniny.
-Oczywiście,Chodźmy Diego-powiedział T
I znikli.Wszyscy już się rozeszli oprócz mnie i Anity,Anita do mnie podeszła i powiedziała:
-Dziękuje ci Natalia,wiesz...mam taki sekrecik rodziny.Ja,moja mama i tata wiemy o tym . Ale no wiesz nikomu po za rodziny nie mogę mówić,ale jesteś dla mnie jak siostra,to ci pokaże.
-Dobrze.
Wzięłyśmy konie,osiadłyśmy je i ruszyłyśmy wgłąb lasu.Chyba z 3 godziny jechaliśmy.A czym dalej tym bardziej wariował Piorun,wreszcie stanełyśmy,siadłyśmy z koni i pytam Anitę:
-Czy to tutaj Anita?
-A po co ona tutaj jest?Kolejna Adoptowana siostra?-zapytał jakiś głos
Nagle zza cienia wyskakuje.....
Natalia szła z Anitą,pełna żalu co do Oliego i Krysii.Anita za to była zmartwiona stajnią,Natalia to zauważyła i zapytała ją:
-A co tam w stajni się dzieje?
-Same problemy Natalio.-powiedziała smutno Anita
-Ale jak to?-zapytała zdziwiona Natalia
-Uczniów coraz więcej,to dobrze,ale nie ma tylu trenerów dla nich.Kasy powoli brakuje,a ja z Pawłem nie chcemy wyciągać kasy od rodziców.A Krysia mnie denerwuje.-pożaliła się Anita Natalce
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Natalnia
"Biedna Anita.Pomogę jej."-pomyślałam,po czym powiedziałam:
-Przyjdź za 20 minut do sztani dziewcząt,od?
-Dobrze.
I poszła pewnie do biura,a ja po wszystkich naszych znajomych z stajni.A potem do szatni,oczywiście Oli zaprosił Krysię.Ja go zabiję!!!!!!!!!!Podeszłam do nich,ale się śmiali.Hihihhihi...wpienia mnie to.Wzięłam go ,a do Krysii mówię:
-Wyna stąd Krysia.
-Ale Oli mnie zaprosił,prawda? Oliweczku?-powiedziała słodko
Oli milczał,ale po chwili powiedział twardo:
-Jestem Oliweczkiem tylko dla mojej dziewczyny,Natalii Mond.A dla ciebie Oliverem,co najmniej Oli.
Po czym wziął moje ręce i spojrzał mi w oczy i powiedział z skruchą:
-Przepraszam ciebie moja najdroższa,że ciebie zostawiłem.Pewnie mnie nienawidzisz.Klękam oto przed tobą i proszę ciebie o wybaczenie.
Klęczał,a ja klęknęłam i go pocałowałam.Krysia wybiegła zła,chodź widziałam łezke smutko.I dobrze jej,ha!Oli jest tylko mój!Jak przyszła Anita,to nas zapytała:
-Co to za spotkanie?
-Pomożemy ci Anita,przecież od tego są przyjaciele i koledzy,a jako są tu sami przyjaciele to ci z wielką chęcią pomożemy,prawda ludzie?-zapytał ich
-TAK!!!!!!!!!!!!!!!-wszyscy się zadarli
-Dziękuje wam,ale..-przerwaa jej Emili
-Nie ma ale Anita.Pomożemy ci,przecież by ty nam pomogłaś w naszych kłopotach,to co mamy robić?-zapytała ją Emili
-Dobrze,więc hm...Krzysztof masz boksy z Olim
-Tak jest.-powiedzieli razem
Ale chyba Krzysztof wiedział,że ma tak na serio pilnować Oliego,aby nie szedł do Krysii.Jaka Anita jest fajna.Dobra Natalia spokój,Oli nie zobaczy już tej ropuchy Krysii.Anita dalej mówiła:
-Uczniów bedą trenować Emili i Natalia.
-Tak jest kapitanie Anita.-powiedziałam
Emili poszła,a ja zostałam jeszcze:
-A opieka nad źrebakami idzie do hm...Tobiego,Zosii,Szymonka i Czasmin
-Chodźmy.-powiedziała Czasmin i znikli
-Tom i Diego wy macie sprawdać od czasu do czasu tereny,szlaki czy jakieś budynki naszej stadniny.
-Oczywiście,Chodźmy Diego-powiedział T
I znikli.Wszyscy już się rozeszli oprócz mnie i Anity,Anita do mnie podeszła i powiedziała:
-Dziękuje ci Natalia,wiesz...mam taki sekrecik rodziny.Ja,moja mama i tata wiemy o tym . Ale no wiesz nikomu po za rodziny nie mogę mówić,ale jesteś dla mnie jak siostra,to ci pokaże.
-Dobrze.
Wzięłyśmy konie,osiadłyśmy je i ruszyłyśmy wgłąb lasu.Chyba z 3 godziny jechaliśmy.A czym dalej tym bardziej wariował Piorun,wreszcie stanełyśmy,siadłyśmy z koni i pytam Anitę:
-Czy to tutaj Anita?
-A po co ona tutaj jest?Kolejna Adoptowana siostra?-zapytał jakiś głos
Nagle zza cienia wyskakuje.....
Kirito
A o to Kirito,a następny post to będzie Totsuke lub ktoś inny z mangi czy anime.No zobaczymy.
Jakby coś to mam już trochę rozdziału 84,ale za mało by wam opublikować.
Jakby coś to mam już trochę rozdziału 84,ale za mało by wam opublikować.
niedziela, 13 lipca 2014
Kamigami no Asobi: Ludere deorum
Polecam z całego serca i duszy oglądnąć.Jest bardzo ciekawy.A teraz powklejam bohaterów,no znaczy jak wszystkich wynajde.
Apollo
Takeru Totsuka(jeśli dobrze pamiętam)
Tohr(Tor)
Toth
Loki
Baldur
Brat Totsuke(nie pamiętam imienia)
Yui
Dionizos
Hades
Zeus
Melissa
Anubis
A jeśli o kimś zapomniałam to przepraszam i chyba o nikim nie zapomniałam :) Dobranoc wszystkim życzę i kolorowych snów.Aaaaaaaaaaaaaa....o ku*wa powinnam już spać,bo jutro ziemniaczki,nieeeeeeeeeeeeee.No ale przeżyje(zgon),do jutra,no chyba do jutra.Papatki
Apollo
Takeru Totsuka(jeśli dobrze pamiętam)
Tohr(Tor)
Toth
Loki
Baldur
Brat Totsuke(nie pamiętam imienia)
Yui
Dionizos
Hades
Zeus
Melissa
Anubis
A jeśli o kimś zapomniałam to przepraszam i chyba o nikim nie zapomniałam :) Dobranoc wszystkim życzę i kolorowych snów.Aaaaaaaaaaaaaa....o ku*wa powinnam już spać,bo jutro ziemniaczki,nieeeeeeeeeeeeee.No ale przeżyje(zgon),do jutra,no chyba do jutra.Papatki
Subskrybuj:
Posty (Atom)