wtorek, 1 kwietnia 2014

Rozdział 68

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Oczami Natali
Wstała.Poszłam do łazienki.Poszłam na śniadanie,tam już Pein jadł śniadanie,Zosia,Tobi i rodzice.Powiedziałam siadają:
-Hej wszystkim i smacznego.
-Hej i nawzajem-odpowiedzieli mi
No tylko Pein milczał i gapił się w jajecznice.Kiedy już tylko ja , Pein i Tobi zostaliśmy przy stole,zapytałam:
-Co jest Pein?
-I znowu nasza wspaniała Nati pyta o wszystko.-powiedział Tobi
Pein spojrzał tylko na mnie,ale nie powiedział nic.Spojrzałam złym wzrokiem na Tobiego,który dodał:
-To tylko moje zdanie.Spokój ty smoku.Mam miecz,nie zawacham go użyć.
-Ta...weźniesz ją widelcem czy nożem albo wiem łyżką?-wreszcie powiedział coś Pein
-Nie jestem smokiem.-powiedziałam zła
Tobi poszedł w hihi ze mnie.Pein za to spokój.Nagle wbiegła Zośka i zapytała:
-Widzieć mego kota Tygrysa?Tak mówić Tobi jak jest coś trudnego,czyli zawsze.
-Zosia!Spokój się.-powiedział udając spokój
-Bo co zrobić mi Tobi?-dalej ciągneła Zosia
-Dawaj Zośka,ty być dobra.Ja też tak mówić.-poszłam za nią
Pein zaczął się śmiać,lecz urwał to po 5 sukundach.Tobi powiedział zły:
-Ja tak nie mówić!Ja nie idiota,tylko wy!Ja mądry!
-Tobi powiedział ! Tobi powiedział !-wrzeszczałam z Zośką
-Tobi jest głupi.-dodała Zośka
-Cicho!-wrzesnął Tobi-Wy być głupie,znaczy wy jesteście głupi a ja ja mądry.-dodał
-Pein kto ma racje?-zapytałam Peina
Podniósł wzrok za talerza i ........wybuchł śmiechem!Ja i Zośka też.Czyli Pein miał z nami sztamę.Tobi wyleciał,chyba po mamę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Tobi z powrotem mamy(po 4 - 5 h )
~~~~~~~~~~~~~~~~Oczami Tobiego:
-Natalia jest śmieszna,Natalia jest zabawna.
-Ja wiedzieć.Pein mieć ..... mieć dobry humor i fajną kolekcje noży.
-Ja chcieć zobaczyć!
Kiedy weszliśmy każdy tak gadał.Mama powiedziała:
-Tobi jest przewrażliwiony na swoim punkcie.To fajna zabawa,gadać tak.
-Wcale nie.-powiedział z fohem-Idę dziś spać wcześniej,dobranoc głupki!-Dodał
-Dobranoc Tobi,ty też głupek.-powiedzieliśmy razem
Dobrze bawiłam się z Peinem,Zosią no i Tobim.No a potem z mamą.Zapomniała położyć Zosię i poszła spać o 11 (23).Ja też o tej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz