wtorek, 4 marca 2014

Rozdział 44

-Jasne.Jestem Onasys strażniczka terenu drzew smutku,a to mój brat Blacki.-wtedy pokazała na swojego brata
Ona

Braciszek Blacki


-J jestem Chapter i nie uczę się tu ale przez moją wielkość mylą się.Nara Anita.

-A jakich terenów pilnujesz?Nie kojarze ciebie.-powiedziałam
-Strażnik wodospadu bez nawy.
-A to już wiem.
Chapter wyszedł,a kolejna samiczka powiedziała:
-Ja jestem Łatek Łacja,chodź przyjaciele mówią na mnie Magic,więc nazywam mnie jak chcesz.

-Dobra to mamy Onasys i Łację,a teraz?
-Ja jestem Kimi strażniczka niczego.-powiedziała samiczka        
Ona:

                         
-A ja Fiore tak samo jak Petala:



-A ja ja to Petala pilnuje przyrody:


-A ja to Tasha nie mam nic do pilnowania


-A ja to Shayde strażniczka lasu smutku i drzew smutku:

-A ja to Maxime i strażniczka kątka zabawy:


                                                                                                                                                                   -A ja ja to no kurdę to  Kari  i strażniczka lasu ciemności

Nagle dostrzegłam schowaną jeszcze jedną wadere,zapytałam ją.
-A ty?
-Ja jestem Błiski  strażniczka kwiatu światła:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz