czwartek, 6 marca 2014

Rozdział 51

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~U Diega i Oliwera:
Po godzinie znalazłem Oli'ego.Podeszłem do niego i zapytałem go:
D:Czy chciałbyś iść na spotkanie z Natką czy z Zosią?
O:Z jaką Zosią?Chyba Natką?
D:Tak!Z Natką!
O:Czyli ja i Natka na spotkaniu sam na sam?
D:Tak.To?
O:No nie wiem,my razem sam na sam.Chyba nie,A kim wogule jesteś?
D:Diego.Nie mów nie.
O;Aha,podaj dobry powód Diego.
D:Jest ładna.
O:No nie wiem.
D:Jest miła
O:No nie wiem
D:Jest mądra.
O:No nie wiem.
D:Jest utalentowana.
O:No nie wiem.
I tak przez trzy godziny Diego podawał powód,a Oli odpowiadał no ni wiem!!!Wreszcie Diego krzyknął zły:
D:Mam tego dosyć,ja idę.A ty idź lub nie idź z nią!
O:No nie wiem.
Miałem mu ochotę przywalić,ale wolałem iść dalej udając że nie było tego " No ni wiem ".Dopiero po 2 godzinach ochłonołem.A tam widzę jak Oli i Anita gadają,a po chwili dają sobie ręce i Anita odchodzi z uśmiechem,zapytałem ją kiedy była blisko mnie:
D:Co ty mu powiedziałaś Anita?
A;A to moja tajemnica Diego.
Poszłam.Ja pomogłam Natce przy sukience i luźnym stroju(nigdy nie wiadomo co wynajdzie Diego),a Diego Oliwerowi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz