piątek, 7 marca 2014

Rozdział 52

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Oczami Anity
Poszłyśmy do sklepu,gdzie były nowe i modne ubrania.Po 2 godzinach.Natka nie mogła wynaleść sukni,ja jej dawałam propozycje,ale nie.Po koljenej godzinie siadłyśmy i zapytałam ją:
-Natka czy ty to robisz specjalnie?
-Nie,ale żadna mi nie pasuje Anita.
-Dobra.To może zapytamy panią czy nam pomoże?
-Dobra.
Podeszłyśmy do lady,zapytałam panią:
-Przepraszam panią,ale czy pomoże nam w wyborze sukienki?
-Oczywiście,a jaką szukacie?
Nagle zadzwonił mi telefon,wyszłam z sklepu rozmawiać.A Natka została,
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Oczami Natki
Anita wyszła.Opisałam swoją sukienkę.Po 20 minutach pani podała mi sukienkę i zapytała mnie:
-Czy może być ta sukienka proszę pani?
-Chyba tak,mogę przymierzyć?
-Pewnie.Jakby był problem to proszę do mnie podejść.
-Dobrze.
Poszłam do przymierzalni i przebierałam się w tą sukienkę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Po powrocie Anity do sklepu:
Nie mogłam znaleść Natki.Ale wreszcie znalazlam ją w przebieralni.Zapytałam ją:
-Już się przebrałaś Natka?Już siedziś tam z 10 minut!
-Wstydze się.Nie będziesz się śmiała?
-Nie.Jesteśmy koleżankami.
Natka wyszła.Wyglądała tak(sukienka)

-Fajna Natka,z czego się śmiać tu?
-No nie wiem.
-A teraz weźniemy luźne ubranie.
-Dobra.To teraz ja żądze.
-Tak jest!Ja szukam ozdobek,a ty ubrań.
Natka się przebrała i zaczęłyśmy szukać ubrań,a potem ozdóbek do tego.To wynalazłyśmy:



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~U Diega:
Szukaliśmy ciuchów luźnych,ale nie mogłem dogodzić Oliemu.Co wziąłem to na nie.Chyba mineło 3 godziny za nim coś wynalezniśmy.:

Teraz dawałem mu rady na spotkanie z Natką.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Teraz będą się przygotowywać na spotkanie,zostało tylko 2 godziny do przygotowań
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz